Smartfon vs. zwykła komórka

[Clementine]

Ostatnio ze znajomymi wszczęliśmy ostrą dyskusję na temat za i przeciw komórek i smartfonów. Który z tych telefonów jest lepszy?

Ja osobiście wolę smartfona. Wiadomo. Ma więcej funkcji i można sobie na nim posłuchać muzyki.

[MarciN_B_B]

siemka. nie wiem w ogole po co w ogole zaczynac taki temat. przeciez taka zwykla komorka jak nokia 3310 juz zupelnie zostala zapomniana. poza emerytami to nikt juz chyba nie uzywa takich telefonów.
ja mam iphone'a i nie wiem jak można mieć cokolwiek innego. wszystko na nim zrobisz, nawet policzysz projekt z budownictwa.

[Clementine]

Ja iphone'a nie posiadam niestety, ale paru moich znajomych ma. Też są zadowoleni. Nie tylko z funkcjonalności, ale i z wytrzymałości. Kumpel opowiadał, że przed blokiem z kieszeni wypadł mu iphone i zanim skapnął się, że go zgubił, ten iphone bite pół godziny leżał na środku pasa jezdni. Kiedy się cofnął i znalazł swój telefon, okazało się, że przejechało po nim parę aut. Co więcej, poza zarysowaniami i pęknięta szybką, nic mu nie bylo. To dopiero "niemiecka robota".

[GacłaWro]

ja nie potrzebuje takich gadzetów. fajnie, ze mozna sobie wejsc do internetu jak sie nudzisz, ale na takim zwyklym telefoniku to tez sobie jakos czas zajmiesz. nawet na takiej nokii. pewnie tez graliście w snejka i było to super. taka niby prosta gra, a cieszyć potrafi. na tych nowszych starszych telefonach typu sony ericsson można przecież w810i zgrać sobie muzykę, słuchawki włożyć w uszy i jakoś dawało się radę.
sam mam takiego starszego soniacza dobrze mi służy. przynajmniej ekran dotykowy nie psuje się co 5 minut i mogę normalnie 'klikać' kiedy piszę smsy, a nie użerać się z jakimś qwerty.

[Clementine]

Achhh, sentymenty. /rozmarzyła się/ Snejk i te wszustkie inne funkcjonalności, które dawała ci komórka starej generacji.
Sorry, ale ja nie zmienię zdania, bo co jak co, ale jeśli ucieknie Ci pociągg, a jesteś w jakimś Pcimiu Dolnym, gdzie nawet rozkład został zwiany przez wiatr to przy pomocy starek komorki możesz jedynie zadzwonić do kogoś i spytać czy jest może przy kompie i czy z łaski swojej sprawdziłby ci następny pociąg. Ze smartfonem jesteś niezależny i sam sobie możesz sprawdzić. Bez łaski.

[MarciN_B_B]

I to jest właśnie to, Clem. Kiedyś telefon służył jedynie podstawowym czynnościom. Dziś wszystko idzie do przodu i jeśli chcesz być na czasie to siłą rzeczy musisz mieć idący z duchem czasu telefon. Nie trzeba sobie zaraz kupować iphone'a , ale moim zdaniem nie ma co trzymać się na siłę też jakiejś nokii.

[Clementine]

Cieszę się, że ktoś mnie rozumie w tej dziedzinie. Ja zdecydowanie wolę być na czasie.

[mowmizocha]

Eee tam, smartphone'y... Mi one w ogóle do gustu nie przypadły. Ja wolę normalny telefon, jedyne co ma takiego "smatphoneowego" w sobie, to WiFi. I nie rozumiem po co w telefonie jakieś bajery, skoro na to jest komputer?

[Sindragosa]

I tu się zgadzam z przedmówczynią! Muzykę można miec bez problemu w wielu telefonach, nie trzeba super wypasionego na to a internet... za mały ekran w telefonie, żeby to było naprawdę fajne! A na sprawdzenie rozkładu jazdy pociągu też nie potrzeba najnowszego bajeranckiego modelu!

[mowmizocha]

Dokładnie! Taki zwykły telefon z wykupionym pakietem internetowym też wystarcza na najpotrzebniejsze rzeczy typu właśnie rozkład jazdy czy poczta...